Dozór elektroniczny (SDE) to nowoczesna forma wykonywania kary pozbawienia wolności poza więzieniem, zwykle we własnym domu skazanego. Poniższy poradnik w formie pytań i odpowiedzi wyjaśnia najważniejsze kwestie dotyczące odbywania kary w systemie SDE – od warunków uzyskania zgody, przez procedurę wniosku do sądu penitencjarnego, po zasady odbywania kary „na bransoletce” oraz prawa i obowiązki skazanego. Wyjaśniamy m.in. jak złożyć wniosek o dozór elektroniczny, ile trwa procedura SDE, czy sąd może odmówić zgody, jak wygląda instalacja urządzenia, co wolno podczas dozoru (np. czy można pracować w SDE), czy potrzebny jest stały adres, czy dozór elektroniczny przerywa bieg kary, co grozi za naruszenie zasad, jak długo trwa dozór i czy można go skrócić. Na końcu zachęcamy do kontaktu z kancelarią prawną w celu uzyskania pomocy w przygotowaniu skutecznego wniosku do sądu penitencjarnego.
- Czym jest dozór elektroniczny (SDE) i na czym polega?
Dozór elektroniczny (skrót SDE) to kontrolowane odbywanie kary pozbawienia wolności poza murami więzienia, najczęściej w miejscu zamieszkania skazanego. Skazany objęty SDE przebywa we wskazanym lokalu (np. własnym domu lub mieszkaniu), a jego obecność jest monitorowana przez całą dobę za pomocą urządzeń elektronicznych. Na nodze (rzadziej ręce) skazanego montuje się nadajnik w formie opaski – potocznie nazywanej „bransoletką” – który wysyła sygnał do rejestratora stacjonarnego zainstalowanego w domu skazanego. Dzięki temu służby mogą w każdej chwili sprawdzić, czy skazany znajduje się tam, gdzie powinien.
W praktyce dozór elektroniczny działa jak areszt domowy z pewnymi ściśle określonymi wyjątkami. Skazany musi przebywać w domu przez wskazany przez Sąd czas (najczęściej wieczorami i nocą), a wychodzić może jedynie w ustalonych godzinach i w ustalonym celu – np. żeby iść do pracy, na zakupy, do lekarza czy na zajęcia szkolne. Sąd penitencjarny wyznacza szczegółowy harmonogram, w jakich porach doby skazany ma prawo opuszczać miejsce pobytu (maksymalnie do 12 godzin dziennie) oraz nakłada ewentualne dodatkowe obowiązki w trakcie odbywania kary. Poza tymi wyznaczonymi okienkami czasowymi skazany musi nieprzerwanie przebywać we wskazanym miejscu, a wszelkie naruszenia są automatycznie sygnalizowane centrum monitoringu. Dozór elektroniczny odbywa się pod nadzorem sądu penitencjarnego oraz kuratora sądowego, ale w odróżnieniu od zwykłego więzienia pozwala skazanemu funkcjonować w środowisku domowym i społecznym.
- Jakie warunki trzeba spełnić, aby otrzymać zgodę na SDE?
Zezwolenie na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego wydaje sąd penitencjarny tylko wtedy, gdy spełnione są ściśle określone warunki przewidziane w ustawie. Najważniejsze z nich to:
- Wymiar kary – SDE przysługuje osobom skazanym na karę pozbawienia wolności nie dłuższą niż 1 rok i 6 miesięcy (18 miesięcy). Oznacza to, że jeśli Sąd orzekł karę do 1,5 roku, można ubiegać się o odbycie jej w całości w domu. Dopuszczalny jest także dozór dla osób skazanych na karę do 3 lat pozbawienia wolności, ale tylko pod warunkiem, że do końca odbywania kary pozostało im 6 miesięcy lub mniej. Taka sytuacja dotyczy skazanych odbywających już dłuższy wyrok – mogą oni starać się o przeniesienie ostatniego półrocza kary do systemu SDE. Jeżeli skazany ma do odbycia kilka kar, ich suma nie może przekraczać 18 miesięcy, żeby wchodziło w grę SDE.
- Brak szczególnej recydywy lub najpoważniejszych przestępstw – Z dobrodziejstwa SDE wykluczeni są skazani w warunkach tzw. recydywy wielokrotnej (art. 64 §2 k.k.) oraz sprawcy najcięższych przestępstw seksualnych i terrorystycznych wymienionych w ustawie. W praktyce chodzi m.in. o osoby, które ponownie popełniły bardzo poważne przestępstwo w ciągu 5 lat od odbycia długiej kary za podobny czyn – takie osoby nie mogą liczyć na dozór elektroniczny. Natomiast zwykła recydywa (jednokrotna) nie przekreśla szans – skazani będący recydywistami w rozumieniu art. 64 §1 k.k. mogą ubiegać się o SDE (wykluczona jest tylko recydywa wielokrotna).
- Stałe miejsce pobytu – Skazany musi posiadać oznaczone miejsce stałego pobytu, w którym będzie odbywać karę. Nie musi to być własny dom – może to być mieszkanie rodziny lub inne miejsce, byle sąd uznał je za odpowiednie. Ważne, aby skazany określił konkretny adres, pod którym będzie przebywał podczas dozoru.
- Warunki techniczne – Lokal wskazany do odbywania kary musi spełniać wymagania techniczne dla SDE. Przed decyzją sąd zleca specjalistom sprawdzenie, czy w danym miejscu da się założyć urządzenia i skutecznie monitorować skazanego. Chodzi głównie o dostęp do zasilania elektrycznego i odpowiedni zasięg sieci (system korzysta z sygnału telefonii komórkowej do przesyłania danych). Większość mieszkań spełnia te wymogi, ale np. bardzo odludne miejsce bez sygnału GSM może być problematyczne. Jeśli technicznie nie da się założyć monitoringu, sąd nie wyrazi zgody.
- Zgoda współdomowników – Jeżeli skazany ma mieszkać w czasie kary z innymi pełnoletnimi osobami, muszą one wyrazić pisemną zgodę na odbywanie przez niego kary w tym systemie. Zgoda obejmuje umożliwienie podmiotowi dozorującemu (obsłudze SDE) wejścia do mieszkania w celu instalacji i kontroli urządzeń. Co ważne, brak zgody współlokatora nie zawsze całkowicie przekreśla dozór – sąd może wyjątkowo uwzględnić wniosek mimo sprzeciwu domownika, jeżeli uzna, że dozór nie spowoduje dla niego nadmiernych uciążliwości ani naruszenia prywatności ponad nieznaczny stopień. W praktyce jednak lepiej uzyskać zgodę wszystkich dorosłych domowników.
- Cele kary i bezpieczeństwo społeczeństwa – Sąd penitencjarny ocenia też, czy wykonanie kary w SDE będzie wystarczające dla osiągnięcia celów kary oraz nie zagrozi porządkowi lub bezpieczeństwu publicznemu. Innymi słowy, sąd musi się upewnić, że skazany na wolności nie będzie stwarzać poważnego zagrożenia i że cele wychowawcze i prewencyjne kary zostaną spełnione nawet bez izolacji więziennej. Jeśli np. skazany w przeszłości rażąco naruszał prawo lub jest bardzo zdemoralizowany, Sąd może uznać, że konieczne jest jednak osadzenie w zakładzie karnym. Pod uwagę brana jest także postawa skazanego – jeśli już odbywał część kary w więzieniu, ocenia się jego zachowanie za kratami, a jeśli ma odbywać karę po raz pierwszy, analizuje się okoliczności przestępstwa i prognozę, czy będzie przestrzegał porządku prawnego na wolności.
Spełnienie powyższych warunków łącznie jest konieczne, aby sąd mógł w ogóle rozważyć udzielenie zgody na SDE. Warto zaznaczyć, że z dozoru elektronicznego mogą skorzystać nie tylko osoby skazane pierwotnie na bezwzględne więzienie, ale też np. skazani, którym odwieszono karę (wcześniej warunkowo zawieszoną) lub którym zamieniono karę grzywny na zastępczą karę pozbawienia wolności – pod warunkiem, że mieszczą się w powyższych limitach czasowych.
- Jak i gdzie złożyć wniosek o dozór elektroniczny?
Wniosek o dozór elektroniczny należy złożyć do sądu penitencjarnego, czyli do właściwego wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego miejscowo odpowiedniego dla miejsca pobytu skazanego. Innymi słowy, wniosek kierujemy do Sądu Okręgowego (wydział penitencjarny) w okręgu, w którym skazany mieszka i gdzie planuje odbywać karę.
Wniosek składa się na piśmie. Najlepiej, aby był on starannie przygotowany i zawierał wszystkie wymagane informacje oraz uzasadnienie. Istnieją dostępne wzory takich wniosków – warto z nich skorzystać lub poprosić prawnika o pomoc w sporządzeniu pisma. Złożenie wniosku o SDE jest wolne od opłat sądowych, nie trzeba uiszczać żadnej opłaty skarbowej ani sądowej
We wniosku należy podać podstawowe dane wyroku (sygnaturę akt i sąd, który orzekał karę) oraz informacje wymagane przez prawo, m.in.: proponowane miejsce odbywania kary, harmonogram dnia (godziny, w których skazany chciałby wychodzić, np. do pracy), kontakty do osób zamieszkujących wspólnie (dla uzyskania ich zgód) itp. Dobrze jest od razu załączyć pisemne zgody domowników oraz wskazać numer telefonu kontaktowego – ułatwi to organizację wizyty techników sprawdzających warunki lokalowe. Bardzo ważne jest także uzasadnienie wniosku – należy przekonać sąd, że wszystkie warunki są spełnione, a skazany daje rękojmię przestrzegania zasad dozoru i cele kary zostaną osiągnięte.
Kiedy złożyć wniosek?
Najlepiej niezwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku skazującego. Jeśli skazany jest jeszcze na wolności (nie rozpoczął kary w więzieniu), powinien złożyć wniosek przed terminem wykonania kary, a nawet od razu wnieść dodatkowo o wstrzymanie wykonania kary do czasu rozpoznania wniosku. Jest to bardzo ważne, ponieważ sam fakt złożenia wniosku o SDE nie wstrzymuje automatycznie wykonania kary – obecnie sądy najczęściej nie wysyłają wezwań do stawienia się w zakładzie karnym (biletu) lecz zarządzają zatrzymanie skazanego po uprawomocnieniu wyroku. Aby uniknąć sytuacji, że policja doprowadzi skazanego do więzienia zanim sąd rozpatrzy jego wniosek o dozór, należy właśnie równolegle poprosić o wstrzymanie wykonania kary (sąd może się na to zgodzić w uzasadnionych wypadkach). W praktyce więc skazany lub jego obrońca powinni działać bardzo szybko po wyroku – czas gra tu rolę.
- Kto może wystąpić z wnioskiem o SDE? Czy rodzina skazanego może to zrobić?
Wniosek o wyrażenie zgody na odbycie kary w SDE może złożyć sam skazany lub jego obrońca adwokat działający w jego imieniu. Ustawodawca dopuszcza też, by taki wniosek złożył prokurator, sądowy kurator zawodowy lub dyrektor zakładu karnego, w którym skazany przebywa (jeśli skazany rozpoczął już odbywanie kary). Najbliżsi członkowie rodziny nie mają natomiast formalnego prawa samodzielnego wystąpienia z takim wnioskiem. Oznacza to, że np. żona, mąż czy rodzic skazanego nie mogą własnoręcznie wnieść wniosku do sądu penitencjarnego – musi to zrobić sam skazany albo jego upoważniony obrońca.
Oczywiście rodzina może i powinna pomagać skazanemu w przygotowaniu wniosku – bliscy mogą zebrać potrzebne dokumenty, napisać szkic uzasadnienia czy sfinansować pomoc prawną. Jeśli skazany przebywa w areszcie lub zakładzie karnym i ma trudność z samodzielnym działaniem, dobrze jest, aby ustanowił obrońcę (adwokata), który przygotuje i złoży wniosek w jego imieniu. Rodzina może również udać się do adwokata.
- Ile trwa rozpoznanie wniosku o dozór elektroniczny?
Procedura SDE jest stosunkowo szybka, ale w praktyce czas oczekiwania może się nieco wydłużać. Przepisy zobowiązują sąd penitencjarny do rozpoznania wniosku w terminie 30 dni od jego wpływu. Oznacza to, że teoretycznie decyzja powinna zapaść w ciągu około miesiąca od złożenia wniosku.
W praktyce jednak często trwa to dłużej – zazwyczaj od około 1 do 3 miesięcy Czas oczekiwania zależy od wielu czynników, m.in. od obłożenia konkretnego sądu sprawami, terminów posiedzeń oraz czasu potrzebnego na przeprowadzenie czynności przygotowawczych (takich jak wspomniana wcześniej kontrola techniczna miejsca zamieszkania skazanego). Zdarza się, że posiedzenie sądu penitencjarnego wyznaczane jest po kilku tygodniach, a po pozytywnej decyzji trzeba jeszcze umówić termin instalacji urządzeń. Mimo to najczęściej cały proces mieści się w kilku miesiącach.
- Czy Sąd może odmówić zgody na dozór elektroniczny?
Tak. Uzyskanie zgody na SDE nie jest automatyczne, nawet jeśli spełnione są formalne warunki. Sąd penitencjarny może odmówić udzielenia zezwolenia, jeżeli uzna, że w danym przypadku kara nie powinna być wykonywana poza zakładem karnym.
Do najczęstszych powodów odmowy należą: niespełnienie któregoś z warunków ustawowych (np. wymiar kary przekracza dopuszczalny limit, brak zgody współlokatorów, brak odpowiednich warunków technicznych itp.) albo negatywna ocena osoby skazanego i okoliczności sprawy pod kątem celów kary. Sąd analizuje, czy w danym przypadku dozór elektroniczny zapewni odpowiedni stopień dolegliwości i resocjalizacji. Jeśli są wątpliwości co do postawy skazanego, jego wiarygodności w przestrzeganiu zasad czy potencjalnego zagrożenia, sąd może dojść do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie odbycie kary w zakładzie karnym. Przykładowo, odmowy zdarzają się, gdy skazany w przeszłości łamał warunki zwolnień, ma bogatą kartotekę lub wykazuje lekceważący stosunek do porządku prawnego – wówczas sąd może nie ufać, że na wolności się zdyscyplinuje.
Ponadto, sąd musi odmówić zgody, jeśli obligatoryjnie wykluczają to przepisy (np. skazany jest wielokrotnym recydywistą z art. 64 §2 k.k., co z mocy prawa uniemożliwia SDE). Podobnie brak warunków technicznych czy brak stałego adresu automatycznie uniemożliwią dozór – sąd nie ma wtedy wyjścia i musi odrzucić wniosek.
Warto zaznaczyć, że Sąd penitencjarny rozpatrując wniosek kieruje się także opiniami i informacjami z różnych źródeł. Może zasięgnąć opinii kuratora o skazanym, sprawdzić akta wykonawcze (np. czy skazany stawił się dobrowolnie do odbycia kary czy był poszukiwany listem gończym), zapoznać się z ewentualnymi aktami personalnymi z zakładu karnego (jeśli skazany już tam przebywał) itp. Na posiedzeniu obligatoryjnie obecny jest prokurator, który często wyraża swoje stanowisko – prokurator może poprzeć wniosek albo wnosić o odmowę. To wszystko wpływa na ocenę sądu.
Podsumowując: Sąd może odmówić dozoru elektronicznego, jeśli uzna że nie są spełnione wszystkie przesłanki lub że cele kary nie zostaną osiągnięte w warunkach wolnościowych. Decyzja ma formę postanowienia wydanego na posiedzeniu sądu.
- Co zrobić, jeśli sąd odmówi dozoru elektronicznego? Czy można się odwołać?
Negatywna decyzja sądu penitencjarnego to nie koniec możliwości – skazanemu przysługuje środek odwoławczy w postaci zażalenia. Jeśli sąd okręgowy (penitencjarny) odmówi zgody na SDE, skazany może w terminie 7 dni od ogłoszenia postanowienia złożyć zażalenie do sądu apelacyjnego. Zażalenie składa się za pośrednictwem sądu, który wydał odmowę, ale adresowane jest do właściwego Sądu Apelacyjnego. W praktyce pismo z zażaleniem należy złożyć w biurze podawczym sądu okręgowego lub wysłać pocztą w ciągu 7 dni od daty posiedzenia, na którym ogłoszono odmowę.
Sąd Apelacyjny rozpatrzy zażalenie i może utrzymać odmowę w mocy albo zmienić postanowienie i zgodzić się na dozór..
Jeżeli zażalenie nie przyniesie skutku (sąd apelacyjny podtrzyma odmowę), skazany może ponownie ubiegać się o SDE po upływie 3 miesięcy od daty odmowy. Ustawa przewiduje taki ponowny wniosek – można go złożyć po 3 miesiącach od prawomocnego postanowienia o odmowie. W nowym wniosku warto wtedy wykazać, co się zmieniło od poprzedniej próby (np. poprawa zachowania w więzieniu, nowe okoliczności rodzinne, uzupełnienie braków formalnych). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by w międzyczasie spróbować też innych rozwiązań, np. starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu odpowiedniej części kary, jeśli skazany odbywa karę w zakładzie karnym.
Podsumowując, po odmowie SDE mamy dwie drogi: zażalenie w ciągu 7 dni oraz (w razie niepowodzenia) ponowny wniosek po 3 miesiącach. Warto w takich sytuacjach skonsultować się z adwokatem, aby ocenić, czy są szanse na zmianę decyzji i jak najlepiej uzasadnić kolejne pismo.
- Jak przebiega założenie bransoletki dozorowej i urządzeń monitorujących?
Procedura instalacji dozoru elektronicznego jest dość prosta i nieinwazyjna dla skazanego. Po uzyskaniu zgody Sądu penitencjarnego, skazany otrzymuje informację o tym, jak skontaktować się z tzw. podmiotem dozorującym (firmą lub jednostką Służby Więziennej obsługującą technicznie SDE) Sąd w postanowieniu wyznacza termin i sposób zgłoszenia gotowości do instalacji – zwykle skazany musi w ciągu 24 godzin od ogłoszenia postanowienia (jeśli był na wolności) zadzwonić pod wskazany numer telefonu i umówić instalację. Jeśli skazany przebywał w zakładzie karnym, najpierw zostaje zwolniony, a następnie w ciągu 24 godzin od opuszczenia więzienia musi zgłosić się do podmiotu dozorującego celem instalacji urządzeń. Niedotrzymanie tego terminu grozi odwołaniem zgody i koniecznością odbycia kary w więzieniu, więc należy bezwzględnie go przestrzegać.
Montaż urządzeń SDE odbywa się najczęściej w miejscu zamieszkania skazanego. Technicy (upoważnieni pracownicy podmiotu dozorującego) przyjeżdżają pod wskazany adres o umówionej porze. Instalacja polega na:
- Założeniu nadajnika – skazanemu zakłada się na nodze (kostce) lub w wyjątkowych sytuacjach na ręce opaskę-nadajnik. Urządzenie to przypomina zegarek lub opaskę sportową; jest wodoodporne i hipoalergiczne. Montaż nie jest bolesny – opaska jest zapinana i plombowana w taki sposób, by nie dało się jej zdjąć bez specjalistycznego sprzętu. Od tej pory skazany musi nosić ją 24 godziny na dobę, również podczas snu czy kąpieli (jest wodoodporna, więc można brać prysznic – długotrwałe kąpiele w wannie mogą być jednak niewskazane). Opaska cały czas wysyła sygnał o swojej lokalizacji lub obecności w zasięgu rejestratora.
- Instalacji rejestratora stacjonarnego – w mieszkaniu skazanego montowane jest urządzenie monitorujące (rejestrator). Zwykle podłącza się je do gniazdka elektrycznego i ustawia w centralnym miejscu domu. Rejestrator komunikuje się bezprzewodowo z nadajnikiem na nodze skazanego, sprawdzając czy znajduje się on w domu. Gdy skazany oddali się poza ustalony zasięg (kilkadziesiąt metrów, obejmujących mieszkanie i ewentualnie najbliższe otoczenie), rejestrator odnotuje brak sygnału i automatycznie powiadomi centralę monitoringu. Rejestrator pełni też funkcję komunikatora – ma wbudowany głośnik i telefon, przez który obsługa SDE lub kurator może kontaktować się ze skazanym. Wymaga się, aby skazany odbierał połączenia przychodzące do rejestratora (gdy centrala dzwoni, np. w razie alarmu).
Cała instalacja trwa zwykle kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Technik objaśnia skazanemu podstawowe zasady: jak działa sprzęt, czego nie wolno robić (np. nie wolno samodzielnie manipulować przy opasce ani wyłączać rejestratora z prądu bez zgody). Po założeniu urządzeń skazany formalnie rozpoczyna odbywanie kary w SDE od ustalonego momentu. Od tego czasu musi ściśle stosować się do grafiku i warunków określonych przez sąd.
Warto dodać, że urządzenia SDE są darmowe dla skazanego – nie ponosi on żadnych kosztów instalacji ani użytkowania sprzętu. Po zakończeniu kary technicy zdejmują opaskę i zabierają rejestrator.
- Czy do SDE trzeba mieć stałe miejsce zamieszkania?
Tak, posiadanie stałego miejsca pobytu jest jednym z kluczowych warunków dozoru elektronicznego. SDE z definicji polega na kontroli skazanego w określonym miejscu, dlatego trzeba dysponować adresem, pod którym kara będzie wykonywana. Sąd nie wyrazi zgody na SDE, jeśli skazany nie wskaże konkretnego lokalu, w którym będzie mógł przebywać przez wymagany czas.
Stały adres nie musi oznaczać meldunku na stałe – chodzi po prostu o realne miejsce, gdzie skazany będzie mieszkać. Może to być jego własne mieszkanie lub dom, ale również np. dom rodzinny, mieszkanie u partnera/partnerki, u rodziców itp. Prawo nie wymaga, aby to mieszkanie należało do skazanego (własność nie ma znaczenia). Ważne jednak, by skazany miał prawo w nim przebywać (np. za zgodą właściciela) i by miejsce to spełniało warunki techniczne dozoru.
Jeżeli ktoś nie ma swojego lokum, musi przedstawić inne rozwiązanie – np. rodzina lub znajomi mogą go przyjąć do siebie na czas odbywania kary i udostępnić część mieszkania. Trzeba wtedy uzyskać ich zgodę i upewnić się, że warunki lokalowe na to pozwalają (patrz następne pytanie). Osoby bezdomne lub niemające żadnego stałego miejsca pobytu niestety nie mogą skorzystać z dozoru elektronicznego, bo nie byłoby możliwości ich monitorowania.
Podsumowując: stały adres pobytu jest niezbędny. Sąd musi wiedzieć, gdzie dokładnie skazany będzie odbywał karę. W razie zmiany sytuacji mieszkaniowej po uzyskaniu zgody (np. utrata lokalu), konieczne byłoby ponowne znalezienie miejsca i zgoda sądu na zmianę – dlatego lepiej zapewnić sobie stabilny pobyt pod jednym adresem na cały okres SDE.
- Czy współlokatorzy muszą wyrazić zgodę na odbywanie kary w SDE?
Jeśli skazany będzie odbywał karę w miejscu, gdzie mieszkają też inne dorosłe osoby, wymagane jest uzyskanie ich pisemnej zgody. Każda pełnoletnia osoba wspólnie zamieszkująca musi podpisać oświadczenie, że zgadza się na wykonywanie kary w systemie dozoru elektronicznego w tym lokalu oraz na dokonywanie czynności kontrolnych przez obsługę SDE (np. wejście technika do domu w celu sprawdzenia sprzętu) Takie oświadczenia dołącza się do wniosku o SDE.
Brak zgody domownika co do zasady uniemożliwia rozpoczęcie dozoru. Jeżeli np. dorosły syn skazanego nie zgodzi się, by ojciec odbywał karę w ich wspólnym mieszkaniu, sąd raczej nie udzieli zezwolenia (chyba że syn wyprowadzi się lub skazany wskaże inne miejsce).
Istnieje jednak wyjątek – Sąd może mimo wszystko wydać zgodę na SDE pomimo braku podpisu współlokatora, jeżeli uzna, że taka osoba nie odczuje znaczących niedogodności ani naruszenia swojej prywatności wskutek dozoru skazanego. Taka sytuacja może mieć miejsce np. gdy oporny współlokator mieszka w zupełnie oddzielnej części domu i jego kontakt ze skazanym jest znikomy. Niemniej są to rzadkie wypadki. W praktyce lepiej zapewnić sobie zgody wszystkich domowników zawczasu – brak zgody to poważna przeszkoda.
Warto dodać, że zgoda wymagana jest tylko od osób pełnoletnich. Dzieci mieszkające ze skazanym nie podpisują żadnych oświadczeń (decydują za nie opiekunowie prawni). Natomiast dorośli lokatorzy – czy to członkowie rodziny, czy współnajemcy – muszą się formalnie zgodzić. Oświadczenie sporządza się na piśmie, często na specjalnym formularzu. Najlepiej zebrać te podpisy jeszcze przed posiedzeniem sądu, aby nie opóźniać procedury.
- Jakie obowiązki ma skazany podczas odbywania kary w systemie dozoru elektronicznego?
Skazany objęty dozorem elektronicznym ma szereg obowiązków, których musi przestrzegać przez cały okres odbywania kary. Najważniejsze z nich to:
- Przebywanie we wskazanym miejscu w wyznaczonym czasie – Skazany ma obowiązek pozostawać w miejscu stałego pobytu (np. w domu) w godzinach określonych przez sąd. Harmonogram zwykle nakłada przebywanie w domu przez całą noc oraz większość pozostałych godzin, z wyjątkiem dozwolonych wyjść (o czym dalej). Poza wyznaczonymi porami skazany nie może oddalać się z domu – opuszczenie miejsca dozoru poza dozwolonym przedziałem czasu jest naruszeniem.
- Noszenie nadajnika (bransoletki) – Skazany musi nieprzerwanie nosić na sobie nadajnik SDE. Nie wolno zdejmować ani manipulować przy opasce. Urządzenie jest zaplombowane; próba samodzielnego zdjęcia lub uszkodzenia go wywoła alarm i może skutkować odwołaniem dozoru. Należy o nie dbać i utrzymywać je w należytym stanie technicznym (np. jeśli jest zasilane bateryjnie – regularnie ładować, choć większość opasek ma baterie długotrwałe).
- Przestrzeganie harmonogramu wyjść – Jeśli sąd zezwolił na opuszczanie domu w określonych godzinach (np. od 8:00 do 16:00 w dni robocze na pracę), skazany musi ściśle trzymać się tych ram czasowych. Spóźnienie powrotu choćby o kilka minut poza dozwolony czas lub wyjście wcześniej niż dozwolone – spowoduje naruszenie odnotowane przez system. Należy więc planować powroty z zapasem czasu. Dodatkowo sąd może określić konkretne cele wyjść – np. praca w danym miejscu, dojazd do pracy, zakupy, itp. Skazany powinien wykorzystywać wyjścia zgodnie z przeznaczeniem (np. nie spacerować bez celu, gdy miał iść do pracy).
- Odbieranie połączeń i kontakt z podmiotem dozorującym – W mieszkaniu skazanego rejestrator może dzwonić (ma funkcję telefonu/głośnika). Skazany ma obowiązek odbierać połączenia przychodzące z centrali monitoringu. Zazwyczaj obsługa SDE dzwoni, gdy dzieje się coś nietypowego – np. opaska straci sygnał, wykryto problem techniczny albo skazany spóźnia się z powrotem. Należy wtedy spokojnie udzielać wyjaśnień. Skazany jest też zobowiązany udzielać wyjaśnień osobom upoważnionym (np. kuratorowi czy pracownikom centrali) co do wykonywania nałożonych obowiązków. Innymi słowy, trzeba współpracować z kontrolującymi.
- Umożliwienie kontroli – Skazany musi umożliwiać uprawnionym osobom wejście do mieszkania celem sprawdzenia urządzeń lub warunków odbywania kary. W szczególności sądowy kurator zawodowy ma prawo odwiedzać skazanego w domu, aby sprawdzić, czy wszystko przebiega zgodnie z postanowieniem sądu. Skazany nie może odmawiać wpuszczenia kuratora lub technika SDE – taka odmowa byłaby rażącym naruszeniem zasad.
- Wykonywanie nałożonych obowiązków dodatkowych – Sąd może nałożyć na skazanego pewne dodatkowe obowiązki podczas odbywania kary w SDE. Może to być np. obowiązek podjęcia pracy zarobkowej, obowiązek kontynuowania nauki, uczestniczenia w terapii odwykowej, sprawowania opieki nad dziećmi lub innymi osobami zależnymi, naprawienia szkody itp. (sąd wyznacza te obowiązki na podstawie art. 72 k.k. stosownie do sytuacji). Skazany musi sumiennie te zobowiązania realizować, bo uchylanie się od nich może skutkować cofnięciem zgody na SDE.
- Przestrzeganie porządku prawnego – Oczywiście w czasie dozoru (jak i zawsze) skazany ma obowiązek nie popełniać żadnych przestępstw ani poważnych wykroczeń. Popełnienie nowego przestępstwa w okresie odbywania kary w SDE niemal na pewno skończy się odwołaniem dozoru i osadzeniem w więzieniu, a dodatkowo nowa sprawa karna pogorszy sytuację skazanego.
Podsumowując, skazany powinien żyć zgodnie z prawem i zasadami określonymi przez sąd. Dozór elektroniczny wymaga dyscypliny i samokontroli – w zamian za wolność osobista jest ograniczona i stale nadzorowana. Wszelkie naruszenia tych obowiązków są rejestrowane i raportowane sądowi penitencjarnemu.
- Czy podczas odbywania kary w SDE trzeba przebywać w domu przez całą dobę?
Nie, nie trzeba siedzieć w domu 24 godziny na dobę, choć duża część czasu kary faktycznie musi być spędzana w miejscu zamieszkania. Istotą dozoru elektronicznego jest to, że skazany może opuszczać dom w ściśle wyznaczonych przedziałach czasu i celach ustalonych przez sąd. Sąd penitencjarny w postanowieniu o udzieleniu SDE określa harmonogram dnia, który wskazuje, w jakich godzinach w ciągu doby skazany ma prawo oddalić się z domu
Zgodnie z przepisami łączny czas poza miejscem stałego pobytu nie może przekraczać 12 godzin na dobę. To znaczy, że każdego dnia skazany może mieć nawet do 12 godzin „wolnych” poza domem – oczywiście tylko na dozwolone czynności. Najczęściej Sąd zezwala na wyjścia w dni powszednie, np. na 8–10 godzin dziennie w związku z pracą zarobkową, załatwieniem podstawowych potrzeb itp., natomiast noce, wczesne ranki i późne wieczory trzeba spędzać w domu. W weekendy bywa różnie – jeśli ktoś pracuje w weekend albo ma inne obowiązki, sąd może również uwzględnić to w harmonogramie.
Na co można wychodzić z domu w trakcie SDE? Przepisy wymieniają katalog dopuszczalnych celów, w szczególności:
- wyjścia do pracy zarobkowej lub w celu wykonywania działalności gospodarczej,
- udział w praktykach religijnych (np. nabożeństwa w kościele),
- sprawowanie opieki nad małoletnim dzieckiem, osobą niepełnosprawną lub chorą,
- kontynuowanie nauki (szkoła, studia) lub udział w szkoleniach; również wykonywanie twórczości własnej (np. jeśli ktoś jest artystą),
- korzystanie z zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych (np. biblioteka, zajęcia rehabilitacyjne, siłownia),
- utrzymywanie kontaktu z obrońcą lub pełnomocnikiem (spotkania z adwokatem),
- kontaktowanie się z instytucjami i urzędami (np. wizyta w urzędzie, u kuratora),
- utrzymywanie więzi rodzinnych lub kontakt z bliskimi (np. odwiedziny u rodziny, spotkanie z partnerem poza domem),
- korzystanie z opieki medycznej (wizyty u lekarza, zabiegi, terapia) lub udział w obowiązkowej terapii (np. odwykowej),
- niezbędne zakupy i załatwianie codziennych sprawunków (np. wyjście do sklepu, banku, na pocztę).
Powyższa lista nie jest zamknięta – Sąd może zezwolić również na inne konkretne czynności, jeśli uzna je za uzasadnione. Zawsze jednak musi to być jasno określone we harmonogramie. Na przykład sąd może wprost napisać, że skazany może opuszczać dom „od poniedziałku do piątku w godz. 8:00–16:00 celem świadczenia pracy i dojazdu do pracy oraz w soboty w godz. 10:00–12:00 celem dokonania niezbędnych zakupów”. Skazany musi się wtedy ściśle do tego trzymać – nie ma dowolności wyjść poza tymi określonymi.
Jeśli zajdzie jakaś szczególna potrzeba jednorazowa (np. nagła wizyta u lekarza poza wyznaczonym czasem), to skazany powinien skontaktować się ze swoim kuratorem sądowym i poprosić o zgodę. Kurator ma pewne uprawnienia, by doraźnie zmienić godziny wyjść w uzasadnionych sytuacjach lub zezwolić na jednorazowe opuszczenie miejsca dozoru na krótki czas. Takie przypadki muszą jednak być naprawdę istotne.
Reasumując – dozór elektroniczny nie oznacza bezwzględnego zamknięcia w czterech ścianach przez 24h. Można normalnie wychodzić z domu, ale tylko w określonych porach i po to, by realizować ustalone cele (praca, nauka, leczenie, zakupy, itp.). W pozostałym czasie trzeba przebywać w domu. Skazany w SDE ma więc pewną swobodę poruszania się, jednak znacznie ograniczoną i pod stałą kontrolą.
- Czy mając dozór elektroniczny można chodzić do pracy lub szkoły?
Tak, posiadanie dozoru elektronicznego wręcz umożliwia skazanemu kontynuowanie pracy zarobkowej lub nauki – jest to jedna z największych zalet tego systemu. Sąd ustalając harmonogram wyjść zazwyczaj uwzględnia godziny pracy skazanego albo plan zajęć szkolnych/uniwersyteckich. Skazany może zatem normalnie pracować na etacie, wykonywać własną działalność gospodarczą czy uczęszczać na zajęcia edukacyjne w okresie odbywania kary w SDE. Warunkiem jest jednak dostosowanie się do grafiku – trzeba punktualnie wracać do domu o wyznaczonej porze.
W praktyce już we wniosku o dozór elektroniczny warto podać, że skazany pracuje lub ma możliwość podjęcia pracy i w jakich godzinach. Sąd chętniej udziela zgody na SDE osobom, które mogą wykazać się stałym zajęciem (praca, nauka), bo oznacza to lepszą prognozę resocjalizacyjną. Po uzyskaniu zgody harmonogram najczęściej pozwala na dojazd do pracy i pracę – np. jeśli ktoś pracuje od 8 do 16, sąd może dać wyjście 7:00–17:00 w dni robocze (wliczając czas na dojazdy). Można także uwzględnić zmianowy system pracy – ważne, by zawczasu to przedstawić.
Podjęcie nauki (szkoła, kursy, studia) również jest możliwe. Sąd może wyznaczyć godziny na zajęcia lekcyjne/wykłady. Często wobec młodszych skazanych sąd nakłada obowiązek kontynuowania nauki jako warunek dozoru. Zatem można normalnie chodzić do szkoły czy na uczelnię.
Dla wielu skazanych możliwość dalszej pracy zarobkowej jest kluczowa – pozwala utrzymać rodzinę i uregulować zobowiązania finansowe mimo odbywania kary. System SDE jest pomyślany tak, aby skazany mógł pracować i funkcjonować społecznie, o ile przestrzega godzin powrotu. Warto pamiętać, że każde wyjście musi być celem, na który jest zgoda sądu – np. jeśli pracujemy w tygodniu, ale w sobotę chcielibyśmy dorobić gdzieś kilka godzin, to trzeba to także mieć uwzględnione w grafiku albo uzyskać jednorazową zgodę kuratora.
Podsumowując – tak, skazany w SDE może pracować i uczyć się. Powinien to jednak wcześniej zaplanować i uzgodnić w ramach swojego harmonogramu dozoru. Dzięki temu kara odbywana na wolności nie przerywa aktywności zawodowej ani edukacyjnej, co jest korzystne i dla skazanego, i dla społeczeństwa.
- Czy skazany objęty dozorem elektronicznym podlega nadzorowi kuratora sądowego?
Tak. Przy wykonywaniu kary w SDE oprócz technicznego monitoringu elektronicznego, bardzo ważną rolę odgrywa sądowy kurator zawodowy. Skazany przez cały okres dozoru elektronicznego pozostaje pod nadzorem kuratora wyznaczonego przez sąd.
Rola kuratora w systemie SDE jest podobna jak przy warunkowym zwolnieniu czy probacji – ma on czuwać nad prawidłowym przebiegiem kary, pomagać skazanemu w resocjalizacji, a jednocześnie kontrolować jego zachowanie. Kurator zwykle kontaktuje się ze skazanym wkrótce po rozpoczęciu dozoru, ustala szczegóły harmonogramu (jeśli wymaga on modyfikacji), informuje o obowiązkach itp.
Kurator może odwiedzać skazanego w miejscu dozoru – i to często bez uprzedzenia. Ma prawo wejść do domu skazanego (skazany musi to umożliwić) i sprawdzić, czy np. rejestrator jest prawidłowo podłączony, czy skazany przestrzega godzin wyjść, czy nie nadużywa alkoholu (w niektórych przypadkach sąd zakazuje picia alkoholu podczas SDE) itp. Kurator może też wezwać skazanego na rozmowę w sądzie lub przeprowadzać wywiady środowiskowe wśród domowników, sąsiadów. Jego obserwacje trafiają potem do sądu w formie notatek lub sprawozdań.
W razie drobnych nieprawidłowości kurator upomina skazanego lub ostrzega o konsekwencjach. Może także w nagłych przypadkach doraźnie zmienić godziny wyjść (np. pozwolić skazanemu wyjść poza harmonogramem do lekarza na 1 dzień) – ma do tego ograniczone uprawnienia, o czym wspomniano wcześniej Musi o takiej zmianie od razu powiadomić sędziego penitencjarnego.
Bardzo ważne: opinia kuratora ma duże znaczenie. Jeśli skazany łamie zasady lub lekceważy uwagi kuratora, ten zgłosi to do sądu, co może skutkować odwołaniem dozoru. Z kolei pozytywna opinia kuratora (że skazany jest zdyscyplinowany, wywiązuje się z obowiązków) będzie kluczowa np. przy ewentualnym ubieganiu się o wcześniejsze zwolnienie warunkowe. Dlatego warto współpracować z kuratorem, być szczerym i sumiennie wykonywać jego polecenia.
Podsumowując, dozór elektroniczny to nie tylko “maszyna” kontroluje – człowiek (kurator) również czuwa nad skazanym. Nadzór kuratora jest integralną częścią SDE i skazany musi się liczyć z jego regularnymi odwiedzinami oraz oceną swojego zachowania.
- Czy można zmienić miejsce pobytu podczas odbywania kary w SDE?
Co do zasady nie, skazany powinien odbywać karę pod adresem wskazanym we wniosku i postanowieniu sądu. Cały system został zorganizowany wokół konkretnego miejsca stałego pobytu, gdzie zainstalowano urządzenia. Dowolna przeprowadzka czy wyjazd na stałe w inne miejsce jest zabroniony bez zgody Sądu.
Jeśli jednak zaistnieją wyjątkowe okoliczności, prawo dopuszcza możliwość zmiany miejsca dozoru. Zgodnie z art. 43o Kodeksu karnego wykonawczego, w wyjątkowym przypadku, uzasadnionym szczególnymi okolicznościami, sąd penitencjarny może zmienić miejsce wykonywania dozoru stacjonarnego. Oznacza to, że skazany (lub kurator, czy prokurator) może wystąpić do Sądu z wnioskiem o zmianę adresu, pod którym odbywa karę, jeśli jest ku temu ważny powód.
Takim powodem może być np. utrata dotychczasowego lokalu (eksmisja, sprzedaż mieszkania przez właściciela), konieczność przeniesienia się bliżej opieki medycznej, sytuacje rodzinne (np. konieczność zaopiekowania się kimś w innym mieście) itp. Sąd oceni, czy powody są dostatecznie szczególne i ważne. Oczywiście nowe miejsce również musi spełniać warunki techniczne i lokalowe – przed decyzją będzie zapewne kolejna wizja lokalna techników.
Bez zgody Sądu nie wolno samowolnie zmieniać miejsca pobytu. Nawet kilkudniowy wyjazd poza miejsce dozoru (np. do innego miasta) jest traktowany jako naruszenie – chyba że uzyskamy na to specjalne zezwolenie (o czym w następnym pytaniu). Skazany musi przebywać pod kontrolą rejestratora stacjonarnego, więc dłuższe przebywanie poza zasięgiem jest niedopuszczalne.
Jeśli planujemy, że z jakiegoś powodu będziemy musieli się przenieść, najlepiej zawczasu poinformować o tym kuratora i złożyć formalny wniosek do sądu o zmianę miejsca dozoru. Dopiero po uzyskaniu nowego postanowienia można przeinstalować urządzenia w innym lokalu i legalnie kontynuować SDE gdzie indziej. Pamiętajmy – samowolna zmiana adresu grozi natychmiastowym odwołaniem dozoru i przewiezieniem do zakładu karnego.
- Czy dozór elektroniczny przerywa bieg kary pozbawienia wolności?
Nie, odbywanie kary w systemie SDE nie “zatrzymuje” biegu kary – przeciwnie, czas spędzony w dozorze elektronicznym wlicza się normalnie do wykonania kary pozbawienia wolności. Ustawa stanowi, że karę w systemie dozoru elektronicznego uznaje się za wykonaną z dniem zakończenia tego dozoru. Innymi słowy, moment, w którym upłynie orzeczony wymiar kary, jest momentem zakończenia dozoru (o ile oczywiście dozór nie zostanie wcześniej uchylony).
Przykład: jeśli skazany otrzymał karę 1 roku więzienia i całość odbywa w SDE, to po 12 miesiącach od rozpoczęcia dozoru kara będzie wykonana – tak samo jakby minął rok w zakładzie karnym. Nie ma dodatkowych okresów ani “pauz”.
Pewne komplikacje mogą powstać tylko w przypadku, gdy dozór elektroniczny zostanie uchylony (odwołany) z powodu naruszeń. Wówczas sąd penitencjarny decyduje, w jakim zakresie okres odbyty w SDE zaliczyć na poczet kary. Na ogół zalicza cały okres pozostawania w dozorze, chyba że skazany dopuścił się w tym czasie poważnych naruszeń – w praktyce jednak czas spędzony na “bransoletce” nie przepada. Po odwołaniu dozoru skazany trafia do więzienia i odsiedzieć musi pozostały niewykonany okres kary. Sumarycznie jednak bieg kary trwa nieprzerwanie.
Warto też podkreślić, że SDE to nie to samo co przerwa w karze. Skazany odbywa karę, tyle że poza zakładem karnym. To odróżnienie jest istotne np. dla ewentualnego warunkowego zwolnienia – okres odbyty w SDE liczy się jako wykonanie części kary, uprawniającej do ubiegania się o przedterminowe zwolnienie (po spełnieniu ustawowego wymogu, np. połowy kary).
Reasumując: dozór elektroniczny nie wstrzymuje ani nie wydłuża kary. Czas płynie normalnie – dzień w SDE to tak jak dzień odbytej kary więzienia. Gdy upłynie orzeczony czas, kara jest zakończona.
- Jak długo trwa kara w systemie dozoru elektronicznego?
Tak długo, jak wynosi orzeczona kara pozbawienia wolności, chyba że zostanie ona wcześniej skrócona na mocy warunkowego zwolnienia. Sam fakt odbywania kary w SDE nie zmienia jej wymiaru – jeśli ktoś został skazany na 10 miesięcy, to dozór elektroniczny będzie trwał 10 miesięcy (licząc od dnia rozpoczęcia dozoru do upływu 10 miesięcy). Po tym okresie następuje zdjęcie bransoletki i koniec kary.
Trzeba przy tym pamiętać o limitach prawnych: obecnie maksymalny wymiar kary, jaki można odbywać w SDE w całości, to 1 rok i 6 miesięcy. Czyli jeśli kara jest dłuższa niż 18 miesięcy, nie da się całego okresu spędzić w domu – SDE obejmie co najwyżej 18 miesięcy, a resztę kary trzeba odbyć w więzieniu (lub starać się o inne środki jak warunkowe zwolnienie). W praktyce zatem najdłuższy jednorazowy okres przebywania w SDE to właśnie 18 miesięcy. Tyle trwa kara 1,5-roczna odbyta na bransoletce.
Jeśli ktoś ma wyrok np. 3 lat, może – zgodnie z obecnymi przepisami – przenieść do dozoru ostatnie 6 miesięcy kary co oznacza że i tak wcześniej spędzi 2,5 roku w zakładzie karnym. Natomiast planowane są zmiany prawa, które mają pozwolić na szersze stosowanie SDE przy dłuższych wyrokach (być może w przyszłości będzie można w dozorze spędzić ostatnie 1,5 roku kary nawet przy wyroku do 3 lat, ale na razie to zapowiedzi).
Podsumowując: długość dozoru elektronicznego jest równa długości kary (lub jej części) przypisanej do odbycia w tym systemie. Nie ma tutaj jakiegoś odrębnego wymiaru czasowego – to wciąż ta sama kara pozbawienia wolności, tylko wykonywana w innym trybie.
- Czy można skrócić okres dozoru elektronicznego? (Czy możliwe jest wcześniejsze zakończenie kary SDE?)
Tak, skazany odbywający karę w SDE może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie, czyli tzw. wyjście przed czasem za dobrą postawę – na analogicznych zasadach, jak skazani odbywający karę w zakładzie karnym. Oznacza to, że po odbyciu wymaganego ustawowo ułamka kary (zwykle połowy kary, a w recydywie 2/3 kary) skazany może złożyć do sądu wniosek o warunkowe zwolnienie z odbycia reszty kary. Jeśli sąd penitencjarny uzna, że skazany spełnia przesłanki (poprawa, rokuje przestrzeganie prawa na wolności itp.), może zwolnić go przedterminowo z dalszego odbywania kary.
Warunkowe zwolnienie z dozoru elektronicznego skutkuje tym, że Sąd wyznacza okres próby, a skazany zdejmuje bransoletkę i nie musi odbywać reszty kary. Taki przedterminowo zwolniony nadal formalnie znajduje się w okresie próby i pod nadzorem kuratora, ale nie podlega już monitoringowi elektronicznemu. Jeśli przez okres próby nie popełni nowego przestępstwa i będzie przestrzegał porządku prawnego, po jego pomyślnym zakończeniu kara uznawana jest za odbytą w całości. Gdyby jednak naruszył warunki próby, sąd może odwołać zwolnienie i nakaże odbycie reszty kary (wówczas wróciłby do więzienia lub nawet teoretycznie do SDE, choć praktycznie raczej do więzienia).
Aby uzyskać warunkowe zwolnienie z SDE, trzeba wykazać się nienagannym przestrzeganiem zasad dozoru. Sąd oceni postawę skazanego w trakcie SDE – czy terminowo wracał do domu, wykonywał nałożone obowiązki, współpracował z kuratorem itd.. Bardzo ważna będzie opinia kuratora sprawującego nadzór. Jeśli skazany był wzorowy, szansa na skrócenie kary rośnie.
Proceduralnie wniosek o warunkowe zwolnienie składa się do tego samego Sądu penitencjarnego, który nadzoruje dozór (Sądu Okręgowego właściwego dla miejsca pobytu). Uprawnieni do złożenia są skazany, jego obrońca albo kurator. Sąd wyznacza posiedzenie i podejmuje decyzję. Od odmowy można złożyć zażalenie, a ponowny wniosek – po 3 miesiącach.
Podsumowując: tak, można skrócić okres dozoru poprzez warunkowe przedterminowe zwolnienie, o ile skazany spełnia wymogi (odbył ustawowy ułamek kary i daje pozytywną prognozę). Nie ma natomiast innej drogi administracyjnej skrócenia SDE – jeśli ktoś nie uzyska warunkowego zwolnienia, musi odbyć pełny wymiar kary.
- Co się dzieje, jeśli skazany naruszy warunki dozoru elektronicznego?
Naruszenie warunków SDE jest bardzo ryzykowne dla skazanego, bo może skutkować odwołaniem (uchyleniem) zgody na dozór i koniecznością odbycia reszty kary w więzieniu. System dozoru elektronicznego jest dość rygorystyczny: wszelkie poważniejsze uchybienia są odnotowywane i raportowane sądowi, który może cofnąć udzielone zezwolenie na SDE.
Do typowych naruszeń należą m.in.: przebywanie poza domem poza dozwolonymi godzinami, samowolne oddalenie się (ucieczka), spożywanie alkoholu lub narkotyków jeśli był zakaz, nieodbieranie połączeń z centrali, ingerowanie w sprzęt (np. próba zdjęcia lub uszkodzenia bransoletki, wyłączenie rejestratora z prądu), niezrealizowanie nałożonych obowiązków (np. niepodjęcie pracy, niestawienie się na terapię) czy oczywiście popełnienie nowego przestępstwa.
Konsekwencje zależą od wagi naruszenia. Drobne przewinienia (np. spóźnienie się kilka minut, jednorazowe nieodebranie telefonu) mogą skutkować upomnieniem przez kuratora lub centrum monitoringu. Jednak poważne lub powtarzające się naruszenia zazwyczaj prowadzą do wszczęcia procedury uchylenia zezwolenia. Sąd penitencjarny może z urzędu lub na wniosek kuratora/prokuratora zwołać posiedzenie i uchylić zgodę na SDE. Musi to zrobić obligatoryjnie w pewnych sytuacjach – np. gdy skazany nie zgłosił się na czas do instalacji urządzenia, uporczywie narusza porządek wykonywania kary albo ukrywa się. Może też uchylić zgodę m.in. gdy skazany nie powrócił na czas z przerwy, którą uzyskał.
Po uchyleniu zezwolenia sąd wyda polecenie zatrzymania skazanego i doprowadzenia go do zakładu karnego celem odbycia reszty kary w warunkach izolacji. Skazany zostanie zabrany do więzienia, a bransoletka zostanie mu zdjęta. Co więcej, przepis stanowi, że ponowne udzielenie zezwolenia na SDE w tej samej sprawie jest niedopuszczalne– czyli traci się raz na zawsze szansę na powrót na bransoletkę przy tej karze.
Warto dodać, że Sąd przy uchyleniu zezwoleń określa też, w jakim zakresie karę uznać za wykonaną w SDE. Zwykle okres spędzony na wolności zostaje zaliczony na poczet kary (czyli nie przepada – np. jeśli ktoś 3 miesiące był w SDE, to te 3 mies. zaliczą mu się do wyroku). Jednak jeśli naruszenie było rażące, sąd może np. nie zaliczyć jakiegoś okresu niesubordynacji. Generalnie jednak czas w SDE liczy się jako odbyty.
Krótko mówiąc: za złamanie zasad SDE grozi utrata “wolności” i powrót do celi. Dodatkowo jeśli naruszenie polegało na popełnieniu przestępstwa, skazany będzie odpowiadał karnie za nowy czyn. Dlatego absolutnie nie opłaca się łamać warunków – dozór elektroniczny to szansa, którą łatwo stracić i potem nie ma już odwrotu.
- Jakie są koszty związane z odbywaniem kary w SDE? Czy skazany płaci za dozór?
Odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego jest dla skazanego bezpłatne. Zarówno złożenie wniosku, jak i cały pobyt na “bransoletce” nie wiążą się z żadnymi opłatami po stronie skazanego. Nie ma ani opłaty sądowej od wniosku, ani abonamentu za noszenie opaski – wszystkie koszty związane z funkcjonowaniem systemu ponosi państwo.
Podsumowując: SDE nic nie kosztuje skazanego w sensie opłat za karę. Wręcz przeciwnie, pozwala np. dalej pracować i zarabiać, co poprawia sytuację finansową skazanego i jego rodziny. Nie trzeba się obawiać żadnych ukrytych opłat za dozór – nie ma elektronicznej bransoletki “na abonament”. Wszystko finansuje państwo, bo jest to i tak dla niego opłacalne.
- Czy w trakcie dozoru elektronicznego można otrzymać przerwę w karze (np. z powodów zdrowotnych)?
Przewidziane są sytuacje, gdy skazany odbywający karę w SDE może potrzebować czasowo przerwać dozór – na przykład z powodu poważnej choroby, konieczności hospitalizacji czy innych nadzwyczajnych zdarzeń rodzinnych. Kodeks karny wykonawczy dopuszcza możliwość udzielenia przerwy w wykonywaniu kary w systemie dozoru elektronicznego, choć w praktyce zdarza się to rzadko.
Są dwa mechanizmy:
- Zezwolenie kuratora na krótkie opuszczenie miejsca dozoru – Sądowy kurator zawodowy może, w przypadkach szczególnie ważnych dla skazanego (uzasadnionych względami zdrowotnymi, rodzinnymi lub osobistymi), zezwolić skazanemu na jednorazowe opuszczenie miejsca dozoru na okres do 7 dni. Przykład: skazany musi pilnie poddać się kilkudniowym badaniom szpitalnym – kurator może dać zgodę na pobyt w szpitalu przez wskazany czas. Kurator informuje o tym sąd i wprowadza dane do systemu. Taki 7-dniowy urlop w ramach SDE jest jednak nadzwyczajny i jeśli sytuacja się zmieni (np. pojawią się obawy, że skazany nadużyje tej przerwy), kurator może cofnąć zgodę. Z takiej możliwości nie można korzystać zbyt często – przepis mówi, że po cofnięciu jednej zgody kurator nie udzieli kolejnej.
- Przerwa w wykonaniu kary SDE udzielona przez Sąd – Sąd penitencjarny może zarządzić oficjalną przerwę w karze odbywanej w SDE, jeśli przemawiają za tym ważne względy zdrowotne lub osobiste. Taka przerwa oznacza, że na pewien czas wykonanie kary zostaje wstrzymane, a urządzenia dozoru zdemontowane (np. na czas ciężkiej choroby, leczenia onkologicznego itp.). Okres przerwy nie wlicza się do kary – bieg kary zostaje zatrzymany na czas przerwy. Po ustaniu przyczyny przerwy, dozór może zostać wznowiony (sprzęt zakładany ponownie) i bieg kary biegnie dalej. Sąd może odwołać przerwę wcześniej, jeśli ustały jej powody albo skazany nadużywa przerwy (np. nie wykorzystuje jej na leczenie). Na postanowienie o przerwie i jej odwołaniu przysługuje zażalenie.
W obu przypadkach – czy to krótkiego urlopu od kuratora, czy dłuższej przerwy od sądu – trzeba mieć mocne uzasadnienie i dowody (np. zaświadczenie lekarskie). Te instytucje służą naprawdę wyjątkowym sytuacjom. Zwykłe chęci wyjazdu na wakacje czy odwiedzin rodziny w innym mieście raczej nie będą podstawą do przerwy; od tego są zwykłe wyjścia w ramach harmonogramu.
Zatem jest możliwe uzyskanie przerwy lub czasowego zwolnienia z obowiązku bycia w miejscu dozoru, ale tylko w szczególnych wypadkach i za zgodą kuratora lub sądu. Skazany powinien zgłosić taką potrzebę kuratorowi albo złożyć wniosek do sądu penitencjarnego (najlepiej przez adwokata) i przekonać, że inaczej nie da się rozwiązać sytuacji.
- Gdzie szukać pomocy w przygotowaniu wniosku o dozór elektroniczny?
Przygotowanie skutecznego wniosku o SDE oraz przejście całej procedury może być trudne dla osoby bez doświadczenia prawnego. Dlatego warto skorzystać z pomocy prawnej – specjalizującej się w prawie karnym wykonawczym kancelarii adwokackiej
Adwokat pomoże ocenić, czy spełnione są warunki dozoru, podpowie jakie dowody zebrać (np. zaświadczenie o zatrudnieniu, opinie, zgody domowników), a przede wszystkim sporządzi dobrze uzasadniony wniosek do Sądu penitencjarnego. Dobrze napisane podanie, zawierające wszystkie formalne elementy i przekonujące argumenty, znacznie zwiększa szanse na pozytywne rozpatrzenie sprawy.
Nasza kancelaria posiada doświadczenie w sprawach dozoru elektronicznego – pomogliśmy już wielu skazanym w uzyskaniu zgody sądu na odbycie kary w tym systemie. Zapraszamy do kontaktu, jeśli Ty lub Twój bliski rozważacie ubieganie się o SDE. Udzielimy porady, przeprowadzimy przez formalności, przygotujemy niezbędne pisma i będziemy reprezentować Cię przed sądem penitencjarnym. Dzięki fachowej pomocy prawnej zwiększysz swoje szanse na odbycie kary poza więzieniem, w domu, z rodziną – co jest niewątpliwie najkorzystniejszym rozwiązaniem w trudnej sytuacji skazania. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci wykorzystać tę szansę.